piątek, 16 stycznia 2015

" Dom nr 13 " - Przeprowadzka

Witam Was w moim pierwszym opowiadaniu pt. " Dom nr 13 "
Będzie to horror. Reszty dowiecie się podczas czytania :)
Opowiadanie będzie się składało z kilku "rozdziałów".
Zapraszam do czytania.

                                              " Dom nr 13 "
                                               Rozdział 1
                                       "Przeprowadzka  " 
Sami ma 10 lat, ma także brata bliźniaka. Mają się przeprowadzić do nowego domu. Wraz z rodzicami zaczęła się pakować dwa dni przed przeprowadzką, bała się, że nie znajdzie tam przyjaciół. W dzień przeprowadzki
Sami powiedziała do mamy:
- Mamo, ja nie chcę wyjeżdżać. Boję się.
Mama jej łagodnie odpowiedziała:
- Nie bój się. Tam będzie nam lepiej niż tu, w tym małym mieszkanku.
- Ale mamo, ja kocham to małe mieszkanko, nie chcę się z niego wyprowadzać .  - Odparła Sami.
- Sami, podjęliśmy już decyzję. Słyszałam, że mieszka obok naszego nowego domu dużo fajnych dzieci, z którymi da się zaprzyjaźnić.
- No ok mamo... Trudno.
O godzinie 16.00 Sami wyjechała z rodzicami do tajemniczego miasta, którego nikt nazwy nie znał.
Jechała do domu nr 13. Ukrywała strach przed nowościami.
Gdy dojechali, ustalili kto ma jaki pokój. Sami dostała najciemniejszy i najmroczniejszy. Przez chwilę się wachała, czy wejść, czy nie. Postanowiła, że jednak wejdzie.
Meble przez rodziców już były zakupione. Chociaż pokój ściany miał czarne, to różowe meble dodawały temu pokojowi tajemniczość. W nocy Sami nie potrafiła spać. Bała się. Spojrzała na zegarek, godzina 1 w nocy. Usłyszała szelest za jej oknem, podskoczyła ze strachu i ukryła się pod kołdrą. Następnie usłyszała dziwne dźwięki, jakby ktoś pukał jej do drzwi bardzo mocno z całej siły. Krzyknęła budząc brata który był za ścianą. Wystraszył się jak usłyszał że jego siostra krzyczy. Wziął materac i został z nią na noc. Także słyszał te dźwięki. Następnego dnia razem wyszli na podwórko poznać dzieci. Poznali Jake' a i Ammy.
Ammy dziwnie się zachowywała. Z wyglądu zwykła mała dziewczynka, tylko jedyne czym różniła się od wszystkich dzieci z podwórka była karnacja, ale nie byle jaka. Skórę miała koloru zielonkawego. Kolor był tylko troszeczkę podobny do koloru skóry.
Ammy nie chciała się bawić. Siedziała na ławce i dłubała patykiem w ziemi.  
/Nika ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz