Straszna Magia –
rozdział 2
Amy prędko pobiegła
do swojego pokoju, usiadła na podłodze i wyjęła pudełko z
zabawkami, zaczęła w nim grzebać szukając złotego kluczyka,
który miał otworzyć tajemnicze drzwi w starym drzewie. Kiedy go
znalazła zarzuciła kurtkę na plecy i popędziła w stronę
ogromnego zgrzybiałych obiektu, gdy dotarła na miejsce wyjęła
kluczyk z kieszeni i ruszyła do tajemniczych drzwi, już miała
włożyć i przekręcić klucz w zamku, kiedy nagle jej dłoń
zadrżała, a Amy zawahała się, w końcu nie wiedziała co znajduje
się za nimi, co jeżeli za drzwiami jest coś strasznego, magia, w
którą nie powinna się zapuszczać ? Co jeżeli za drzwiami nic nie
ma? Jak wielkie będzie jej rozczarowanie? Dziewczyna wolała o tym
nie myśleć. Po kilku minutach namysłu Amy włożyła złoty klucz
do kieszeni swojej karmazynowej kurtki, po czym odetchnęła z ulgą
i powolnym krokiem udała się do domu.
Zmęczona całym dniem
opadła na łóżko, popatrzała się na kluczyk, którego trzymała
w rękach i spytała się go tak jakby był człowiekiem:
-Okropnie boje się tego
co mi pokażesz za starymi drzwiami … naprawdę....
Następnie wyjęła swój
laptop i uruchomiła jeden z portali społecznościowych, a po kilku
minutach zasnęła... Rankiem kiedy zeszła na śniadanie, a każdy
z domowników wyglądał inaczej niż zwykle oparła się o ścianę
i spytała rodziców o co chodzi.
Na początku rodzice nie
byli chętni do rozmowy próbowali zmienić temat, ale wtedy Amy
nalegała jeszcze bardziej, aby jej powiedzieli. Mama drżącymi
rękami odgarnęła włosy z twarzy po czym wydukała
-Amy … Jesteś...
_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-
Hej to ja Natka to drugi
rozdział mojej opowieści mam nadzieje, że się podoba :)
natka